Jak oddzielić pracę od czasu wolnego?

W internecie znajdziecie mnóstwo poradników na temat tego, jak się zrelaksować czy zapomnieć o pracy. Co więcej, głosy różnych środowisk - np. duchowych, rozwoju osobistego czy nawet religijnych - które z założenia inaczej podchodzą zarówno do pracy, jak i odpoczynku, proponują podobne rozwiązania.

Stawianie granic

Jednym z przykładów takich rozwiązań jest coś, co najogólniej można opisać jako „odcięcie się”. Przez jednych określane mianem transu, przez innych medytacją - jakkolwiek ją nazwiesz, ta metoda jest uważana za podstawową i najważniejszą, jeśli chodzi o radzenie sobie ze stresem związanym z pracą.

Co ważne, każdy z nas potrzebuje innego bodźca. Jesteśmy różni, niektórzy potrzebują silnego oddzielenia sektoru pracy od sektoru życia prywatnego i wiążą z tym cały proces, który działa niczym algorytm, przestawiając ich sposób myślenia z trybu „praca” na tryb „życie prywatne”. Dla innych, wystarczy symbol, np. popołudniowa herbata, ciepły koc i chwila z ulubioną książką. Pozostali nie wymagają niczego więcej niż pojedynczej, świadomej myśli - „Na dziś to koniec, nie zrobię, ani nawet nie pomyślę o niczym związanym z pracą!”. Sprawdzaj, testuj i dowiedz się, czego potrzebuje Twój mózg!

Postaw na proste rozwiązania

JEDZENIE, SEN, AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA, ZDROWIE - brzmi jak banał? Zaufaj tym banałom! Pośród wszystkich „magicznych rozwiązań” i skrupulatnie opisywanych sposobów na relaks, to właśnie ta czwórka pozwoli Ci na skuteczne oddzielenie pracy od czasu wolnego. Zimne prysznice, biegi o wschodzie słońca czy medytacja mogą być dobrym rozwiązaniem, ale nie zawsze! Spróbuj zweryfikować, co sprawdzi się u Ciebie. 

• Jadaj wartościowe posiłki, ale nie zmuszaj się do rygorystycznej diety.
• Wysypiaj się! Zasypiaj i budź się o regularnych porach (nawet w weekendy).
• Ruszaj się - nie musisz codziennie biegać, ani chodzić na siłownię - wystarczy krótki spacer czy seria prostych ćwiczeń.
• Dbaj o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, pamiętaj o cyklicznych badaniach, a jeśli czujesz taką potrzebę, skonsultuj trapiące Cię zagadnienie z psychologiem lub psychoterapeutą.

Pamiętaj, że podążanie za najnowszymi trendami „relaksacyjnymi” może przynieść całkowicie odwrotny skutek. Nie daj się FOMO i spędzaj czas z samym sobą, dla siebie.

A co jeśli chcę zrobić coś więcej?

Jeżeli uważasz, że chcesz zrobić dla siebie coś więcej, ale nie wiesz co, to kilka popularnych rozwiązań:

• Ustal swój własny rytuał „powrotu z pracy”.
• Podziel szafę na ubrania do pracy i domowe.
• Wycisz powiadomienia związane z pracą.
• Stwórz listę „minimum” do zrobienia w dany dzień.
• Zorganizuj 15 minut tylko dla siebie.
• Wypróbuj różnych technik relaksacyjnych i samoświadomości - medytuj, oddychaj, wizualizuj.
• Dziel się historiami z pracy z bliskimi, jednak rób to z wyczuciem!

Zwracaj uwagę na to, aby wszystko to, co robisz, robić dla siebie, a nie z poczucia obowiązku (w tym wypadku tylko przedłużasz swój czas pracy).

Czy korzystasz z powyższych sposobów? A może masz własne, inne rozwiązania? Nieważne, które z nich wybierzesz, ważne aby działało to na Ciebie pozytywnie!